WIADOMOŚCI

Kierowcy BMW po GP Australii
Kierowcy BMW po GP Australii
Zespół BMW Sauber w wyścigu o GP Australii 2008 zdobył piąte podium w swojej krótkiej karierze w F1. Nick Heidfeld, który do wyścigu startował z piątej pozycji, do mety przyjechał tuż za Lewisem Hamiltonem. Robert Kubica, który po kwalifikacjach był drugi nie ukończył wyścigu z powodu kolizja jaką spowodował Kazuki Nakajima.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Nick Heidfeld:
„To był fantastyczny start sezonu dla nas. Zespół pracował niesamowicie ciężko, aby rozwiązać problemy, które mieliśmy na początku z F1.08. Robiliśmy stałe postępy i nie wykorzystaliśmy jeszcze pełnego potencjały bolidu. Na starcie zbyt mocno zabuksowałem kołami i nie byłem w stanie utrzymać Nico Rosberga za sobą. Pomyślałem, że to będzie trudny wyścig ponieważ spodziewałem się, że on zjedzie na pit lane wcześniej. Ale zatrzymaliśmy się na tym samym okrążeniu i nasza załoga wykonała świetną robotę pozwalając mi wyjechać przed nim. Podczas drugiego pit stopu miałem dużo szczęścia, że samochód bezpieczeństwa nie wyjechał wcześniej i mogłem zatankować tak jak to zaplanowaliśmy. Na ostatnim odcinku musiałem uważać, aby nie zajeździć miękkich opon. Podsumowując pierwszy wyścig bez kontroli trakcji był mniej trudny niż się spodziewałem.”

Robert Kubica:
„Mój wyścig przebiegał dobrze na początku. Byłem na podobnej strategii co Nick i miałem dobre tempo. Wtedy zmieniono strategię, która się nie opłaciła. Utknąłem za Bourdais i straciłem dużo czasu. Nadal miałem szansę zdobycia punktów, ale wtedy pod koniec trzeciego okresu neutralizacji Nakajima uderzył w tył mojego bolidu i musiałem się zatrzymać.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

125 KOMENTARZY
avatar
niza

16.03.2008 09:44

0

no i wszystko jasne, sam Robert stwierdzil ze strategia byla do bani


avatar
kuriaczek

16.03.2008 09:44

0

Nakajima 10 pozycji do tyłu w malezji, należało się kolesiowi oj należało!


avatar
niza

16.03.2008 09:45

0

kuriaczek serio??


avatar
kuriaczek

16.03.2008 09:46

0

oczywiście że serio


avatar
parad23

16.03.2008 09:46

0

po co bmw zmieniło strategie robertowi?????? przecież to już nie pierwszy raz kiedy przez zły plan robert traci szanse na bardzo dobry wynik, oczywiście pomijając fakt tego incydentu z japończykiem


avatar
Slaweczko

16.03.2008 09:49

0

Jak to po co?? By Heifeld był przed nim...


avatar
agnes

16.03.2008 09:50

0

mnie sie ten drugi pit stop od razu nie spodobał, kolizja kolizją, ale kto wie czy przez zmiane strategii i tak Robert nie straciłby jak to zwykle w takiej sytuacji bywało. Brawo dla Nicka, szkoda tylko, że wskoczył na miejsce Kubicy. Robert jechał dobrze i ważne, że znów nie było w wyścigu jego winy. Będzie dobrze:)


avatar
Borg

16.03.2008 09:50

0

A co z punktami co zdobyl? Ja bym go zdyskwalifikowal dozywotnio! To nie byl 1 raz jakie zrobil zamieszanie na torze, wczesniej jadac bez przedniego skrzydla spowodowal krakse paru innych kierowcow.


avatar
KamilMcLaren

16.03.2008 09:50

0

BMW dąży do tego żeby Heidfeld był zawsze lepszy od Roberta!!!!!!!!!


avatar
Str8ek

16.03.2008 09:51

0

według mnie Nakajima jednak nie powinien zostać ukarany... choć rzeczywiście kwestia dyskusyjna i sędziowie mieli na pewno trudną decyzje do podjęcia.


avatar
kuriaczek

16.03.2008 09:51

0

Niestety Nakajimie punktów nie odebrano przez co Williams wyprzedził BMW w klasyfikacji konstruktorów...


avatar
zipek

16.03.2008 09:53

0

no jasne ze tak BMW to zespół Niemiecki a robert to Polak wiec wszystko jasne


avatar
unliked_boy

16.03.2008 09:53

0

Idioci z BMW + down z Japonii = Kubica nie skończył wyścigu :/


avatar
matt59

16.03.2008 09:57

0

Trzeba przyznac, że taka taktyka jaka została obrana przez team BMW budzi kontrowersje...dlaczego Nick miał spokojny wyścig z dobrze rozłożonymi PITStopami, a Robert jak zwykle został królikiem doświadczalnym...Lewis zasłużył na zwycięstwo, ale jestem pewien,że gdyby siedział tam Kubica to on również byłby na najwyższym podium...


avatar
SiwySzeryf

16.03.2008 09:57

0

Kurwa co za jebane chamy , czego Bmw robi to robertowi , jak to mozliwe ze Kubica byl 2 Heidfeld 5 i to ten drugi wyszedl na dobre , tego z dalninoego idiote z japoniu , najebal bym mu i załamał bym sie na miejscu Kubicy , robia go w balona od 2007 roku a ten dopiero sie zaczyna. Szkoda mi chlopaka:( mam nadzieje ze w Malezji pokaze klase.


avatar
niza

16.03.2008 09:59

0

po pierwsze skoro mieli na poczatku inna taktyke to po cholere ja zmieniali


avatar
niza

16.03.2008 10:00

0

a co do japonca, coz takie rzeczy sie zdarzaja


avatar
Patryksg

16.03.2008 10:00

0

Tylko 10 pkt. dzisiaj a Wy ?


avatar
grzesiekstaw

16.03.2008 10:25

0

robert nie zrobi dobrej kariery w bmw iz nickiem w zespole... To nie pierwszy raz że Roberta przycieli w huja a ludzie to widzą! Więc ja bym na miejscu tych inżynierów dał robertowi spokój tym bardziej że wywalczył doskonałą 2 pozycje startową. Dobra rada dla roberta niech dalej pokazuje klase w kwalifikacjach:D A będzie dobrze:) Może inny team go dostrzeże(Ferrari:P)


avatar
gml

16.03.2008 10:25

0

skromne 21 ;]


avatar
REDY

16.03.2008 10:29

0

NIE wiem gdzie napisać ale danie Dowbora jako komentatora do studia f1 to największa porażka tego weekendu, mam nadzieje że ktoś się opamięta i już go nie zobaczymy.


avatar
Kadet

16.03.2008 10:29

0

Ech, niestety ale chłopaki potrzebują nową osobę od taktyki - najlepiej z Williamsa ją ukraść. Od razu mi się ten zjazd nie spodobał - miękie opony i długie przejazdy, to zła kombinacja. Oby w Malezji nie mieli takich pomysłów. Jak dadzą tam podoną strategię jak tutaj na początku, to tym razem zapewne Robert dostanie więcej paliwa i tak na zmianę w kolejnych GP.


avatar
Robert01

16.03.2008 10:31

0

w BMW pracują idioci!!! chociaż nie do końca, zawodnik startujący z 5 pozycji jest 2 a Robert startując z 2 poz. nawt jeśli ukończyłby wyścig byłby 6 albo 5


avatar
Novy

16.03.2008 10:32

0

Dopuki Robert bedzie kierowca nr2 na nim beda experymanty...


avatar
Dagmara_W

16.03.2008 10:40

0

Super;/ . Kubica jechał rewelacyjnie tylko ja nie wiem po co ten japończyk tam był. jak chłop nie umie jeżdzić to niech sobie zabawke kupi. jak zwykle eksperymenty na Robercie. i niestety teraz się boje o Gp. Malezjii bo jak narazie kolorowo nie ejst. trzymajmy kciuki by za tydzień bylo lepiej( może znów dobre kwalifikacje i lepszy wyścig:))


avatar
789

16.03.2008 10:52

0

po cholere zmieniali strategie????!!!!!!! najlepiej gdybu kubica sam o tym decydował było by lepiej


avatar
senninha94

16.03.2008 11:17

0

tutaj już za dużo krytyki s stronę bmw. Jakoś wątpię, aby głównym problemem zespołu było ustawienie Nicka przed Robertem, bo liczy się wynik obu kierowców a nie jakieś narodowe uprzedzenia. Jak dla mnie wcześniejszy 2pit był ryzykowny ale mógł się opłacić, gdyby nie blokada Torro Rosso.. no i jakoś ja tam się zastanawiam, czemu Robert nie odjeżdżał Nickowi mając paliwa na 3okrążenia mniej. Jakby nie było SC to i tak za Niemcem by się znalazł po serii pitstopów. Widać, że ten rok będzie podobny do poprzedniego co do kolejności zespołów


avatar
renault f1

16.03.2008 11:37

0

no jak to zawsze w BMW nick jest najlepsz żle mu poszło w kwalifikacjach to musieli zrbić inna strategie aby nick był przed robertem radzę kubicy żeby znalazł sobie inny zespół bo na nic jego praca a miało być tak kolorowo


avatar
cselektryk

16.03.2008 11:46

0

To było od razu widać (po pierwszym pit stopie), że strategia jest do d***, bo niby jak normalnie z drugiej pozycji można spaść na 6...?


avatar
Pa_jonk

16.03.2008 11:47

0

Musieli zmienic taktyke aby zamienic kierowcow miejscami co za swinie !!!!!A najbardziej mnie wkurza zachowanie samych niemcow nie tylko kierowcow,bo Nikt Heidfeld cieszyl sie jakby to dzieki jego swietnej jezdzie i po walce zajal to 2 miejsce ale w niemieckiej tv ani slowa o Kubicy tylko oczywiscie o niemieckim zespole jak to fantastyczni ze az 4 niemcow jest w 10 przed startem.Kur..... jacy oni sa wspaniali szykuje sie powtorka poprzedniego sezonu


avatar
kostecki

16.03.2008 12:27

0

Dzieki Robertowi ten team nabrał pary i swiezosci a teraz kurwa "został wykopany z wyscigu"to sie zemsci na nich


avatar
be3kon

16.03.2008 12:27

0

Robert na Polsacie powiedział, że jego samochód stracił moc po drugim pit stopie - zaraz przed pojawieniem się 2-go Safety Car. Wskazał na defekt silnika, bolid reagował z opóźnieniem na wciśnięty pedał gazu... To pewnie dlatego musiał się bronić przed Alonso i nie mógł dojechać S.Bourdais, dlatego też bolidy z czołówki odjechały Kubicy..


avatar
mcgregor

16.03.2008 12:38

0

ja napiszę to samo co rok temu. Kubica musi uciekać z BMW i to szybko. ( miałem użyć innego słownictwa ale szkoda nerwów)


avatar
Ati

16.03.2008 12:52

0

Czy Was to pociesza jak sobie powiecie ze BMW chce zeby Kubica byl z tylu, a przynajmniej za Heidfeldem? Bardzo Was prosze. Przeciez to zupelnie nie ma sensu. Robert nie popelnil bledu i kazdy jest wsciekly i rozczarowany, ale ta teoria spiskowa to juz przesada. Pech, bywa,, popelniaja bledy, ale jeszcze wyjda na prosta i beda wyniki. A Niemcy oczywiscie ze ciesza sie i patrza na swoich, a my przepraszam co robimy? Powiem wiecej, jak juz Kubica jest w czolowce i musza go zauwazyc to mowia o nim neutralnie, a jak u nas sie mowi o Heidfeldzie? Do neutralnosci nam daleko. To jest naturalne ze kazdy patrzy na swoich.


avatar
conrad30

16.03.2008 13:08

0

Ja tez nie uwazam zeby to byl spisek przeciw Robercikowi!Poprostu chcieli dobrze i to byla bardzo szybka decyzja a te jak wiemy sa albo mega slabe (jak ta wlasnie)albo super trafione.Coz szkoda...


avatar
caruso1

16.03.2008 13:19

0

Juz tak nie lamentujcie. To nie wina BMW. Jakby Kubica byl lepszy, to by nie zmieniali strategii. To jest sport, tam nie ma miejsca na rasizm, to sie juz dawno skonczylo i tylko zostalo jeszcze w waszych polskich lepetynkach!!!


avatar
Mariano

16.03.2008 13:23

0

Dopóki w BMW jeździ Heidfeld, Robert zawsze będzie miał obieraną złą taktykę - chyba że Heidfeld będzie daleko w tyle za Robertem, albo wcześniej wypadnie z toru ! Tak to już jest, Polak nie może być lepszy od niemca w niemieckim zespole ! Pozdrowionka dla fanów Robercika !!!


avatar
zamor

16.03.2008 13:28

0

dajcie spokoj ja tez jestem zalamany ze robert nie dojechal ale nie mozna mowic ze BMW specjalnie robi na zlosc robertowi bo to tak jakby sami sobie zle robili takie sa wyscigi i tyle jak jezdzil dotankowany na maxa i mial jeden pitstop to kazdy mowil ze lepiej by bylo zeby miec lzejszy bolid a wiecej stopow to teraz wlasnie tak bylo byl szybki w kwalifikacjach ale zjechal za duzo razy i spadl na dalesze miejsca. Oni samo wiedza co maja robic mozna miec jedynie zal do Nakajimy ale taki niestety jest ten sport m.in. dlatego sa taie emocje


avatar
peryskop2000

16.03.2008 13:31

0

nierozumiem jednego, kubek miał mało w baku na Q3 tym samym na starcie wyścigu też, w Q mógł być praktycznie szybszy od Hamiltona, dlaczego dał się odjechac od Hamiltona na 15 sek w ciągu 15 okrążeń pierwszych???? niekumam


avatar
Mariano

16.03.2008 13:32

0

Ja nie mam nic do Heidfelda, to świetny kierowca, ale jest w swoim teamie traktowany jak lider i basta ! Robertowi pozostaje dalej wykręcać fantastyczne wyniki na treningach, a wtedy może ktoś inny zechce Go mieć w swoim zespole !


avatar
rob 74

16.03.2008 13:42

0

Niestety my Polacy zawsze musimy byc w oczach niemców na drugim miejscu,tak juz to od dawna jest!!A co byście powiedzieli jak by ta strategia wypaliła???to jest sport.Powodzenia wGP Malezji


avatar
peryskop2000

16.03.2008 13:45

0

wszyscy pitola ciagle o wojnie POL NIEMCY, anikt nie podjął mego pytania, nuda


avatar
strazak

16.03.2008 14:05

0

Największym rywalem dla Kubicy mogą być mechanicy i strategia!?


avatar
przesio

16.03.2008 14:11

0

tak to jest gdy sie jezdzi w srodku stawki . dlatego trzeba strategie przyjomowac taka zeby nie tkwic za slabymi kierowcami ani z tylu ani z przodu :)


avatar
Mariano

16.03.2008 14:16

0

A co powiecie o tym słynnym już podnośniku, przecież to ewenement na skalę światową i w historii F1 ! To się nikomu nie zdarzyło, gdyby Robert był daleko w tyle, to też by nawalił podnośnik ? Powtarzam - nie doszukuję się jakiegoś wielkiego spisku na Roberta, ale te sytuacje, niewypalone strategie, pech - czy to nie za dużo ?


avatar
mr.white

16.03.2008 14:24

0

peryskop2000; wygląda na to, że przewaga mclarena nad bmw jest dużo większa niż można się było spodziewać(kowal dużo cięższy od kubka a go naciskał), i moim zdaniem Robert bardziej niź Hamilton katuje opony, co wydatnie wpływa na trakcję podczas dłuższych dystansów. Z tego wychodzi, że robert potrafi wykręcić bardzdobry czas na pojedyńczym okrążeniu katując przy tym opony, później to tylko walka o utrzymanie się na torze. Tak sobie myślę, mam nadzieję, że sie mylę. Pozdro


avatar
aihad

16.03.2008 14:36

0

już nie przesadzajcie tak z BMW.Zmienili taktykę Kubicy,bo myśleli że ten po zjeździe samochodu bezpieczeństwa, pójdzie ostro do przodu i zacznie wyprzedzać między innymi burdais'a i Kubicy łatwiej byloby dogonić stawkę która jechała powoli...Nie pomyśleli tylko o tym że muszą mu założyć miękkie oponki. Jakby na 2 część wyścigu miał twarde to może poszło by mu lepiej..a tu ani nie wyprzedził burdais'a i na dodatek nakajima w niego przywalił....Ale nie ma co juz spekulować! bylo mineło! za tydzień malezja!! Miłego oglądania!


avatar
Kadet

16.03.2008 14:39

0

Pierwszy wyścig i od razu Terie Spiskowe odżyły - ech, chyba pójdę se rzygnąć :(


avatar
szaszlyk

16.03.2008 14:43

0

robercik spieprzaj z BMW bo dobija cię pit stopami możesz by lepszy od nica ale i tak szefostwo sprawi że będziesz gorszy


avatar
mr.white

16.03.2008 14:45

0

myślę, że w następnych GP będzie lepiej. A dzisiejszy wyścig to taka lekcja pokory na przyszłość, dla co niektórych tu komentujących ;).


avatar
Marti

16.03.2008 14:55

0

Pan Benoit przed chwilą w chacie napisał, że po wyścigu musiano uspokoić Roberta, którego "poniosło" w biurze zespołu (nie dziwię się). Nie udzielił mi jednoznacznej odpowiedzi na moje pytanie, który z kierowców BMW jego zdaniem zakończy sezon na lepszej pozycji.


avatar
Dondal

16.03.2008 15:14

0

Wg mnie zmiana taktyki mogla okazac sie skuteczna bo prawdopodobnie zespol podjal ryzyko i postanowil, ze Kubica pojedzie na 2 pitstopy. Uwazam, ze wszystko moglo sie ulozyc i Robert ukonczyl by wyscig na 4-5 pozycji. Ale jak wszyscy wiemy plan sie nie powiodl po tym jak Nakajima uderzyl w tyl bolidu polaka i ten musial zakonczyc swoj udzial w wyscigu.


avatar
BaRTUZI

16.03.2008 15:17

0

Marti: a na jakiej stronce był ten chat??


avatar
Marti

16.03.2008 15:31

0

chat był na blick.ch (zakładka sport/formel1), jego pełny zapis już opublikowali (niestety tylko po niemiecku).


avatar
este90

16.03.2008 16:01

0

Pierwsza Sprawa: Nakajima to koleś z kosmosu się chyba urwał, niech spada do GP 3 albo skończy ze sportem motorowym bo to co pokazał w Melbourne to żenada jeździł na prawo i lewo zgubił dwa razy przednie skrzydło i jeszcze puknnął w naszego Roberta i na dodatek punkty jeszcze zdobył uufff.. Według mnie początkowa strategia BMW dla Kubicy była bardzo dobra 1 linia, mała ilość paliwa w zbiorniku i 2 pit stopy mogły przynieść Robercikowi dobry wynik, później BMW zaczęło mieszać (jak zwykle) i wyszło jak wyszło, tylko jednego nie mogę zrozumieć dlaczego to nasz rodak znowu jest królikiem doświadczalnym?! Druga sprawa Ja w przyszłości to Roberta widziałbym w McLaren'ie. Dlaczego??? A no dlatego że dobrze zna się z Lewis'em , tylko jest jedno ale Lewis to pupilek Rona Dennisa i Robert byłby na straconej pozycji ale na pewno lepszej niż w BMW. W Ferrari Massa i Raikkonen mają kontrakt do 2012 roku a klauzule są ogromne i podejrzewam że szefostwo z Maranello nie pozwoliłoby sobie na taką rospustę. Choć kto wie jak się losy potoczą.


avatar
dziarmol

16.03.2008 16:08

0

2008-03-16 14:24:40 mr.white- 2007 gp francji gp Silverstone Fuji shanghai jeśli pamiętasz to oceń poz


avatar
kubica04

16.03.2008 16:10

0

Kubica nam jeszcze nie raz sprawi niespodzianke:)


avatar
aihad

16.03.2008 16:12

0

dondal: zgadzam sie z Tobą, bo Jak to możliwe żeby Kubica przejechał pół wyścigu w którym opony zużywają się bardzo szybko na tym bardziej miękkim komplecie??!!


avatar
kubica04

16.03.2008 16:12

0

zgadzam sie z toba "este90" nakajima do gp3 bo to jest dla amatorow co co 3 min to jest stluczka... A F1 nie jest dla dzieci (Nakajima) ktore bawia sie w rozbijanie samochodzikow!!!!!!!!


avatar
tml

16.03.2008 16:13

0

Jest bisnes my jesteśmy za słabi żeby pozwolono nam jeść z pańskiego stołu mamy super kierowce musmy mieć jeszcze konsumentów którzy będą kupować produkty


avatar
pawb1

16.03.2008 16:17

0

Wiedziaaaałeeem że coś się spierdoli!!!!!!!!!!!!!! powtarza się sytuacja z poprzedniego sezonu dupa ! dupa ! dupa !.


avatar
ger@

16.03.2008 16:17

0

Nick zadowolony, Robert nie - skąd ja to znam? czyżby nie szykowała się powtórka z poprzedniego sezonu ;/


avatar
tml

16.03.2008 16:29

0

tak kubica robi czarną robote


avatar
asokolow1

16.03.2008 16:34

0

peryskop2000 dobrze kumasz...też mnie to dziwi czemu Ham tak szybko uciekał Robertowi...chyba nie przez wiatr???hehe


avatar
pawb1

16.03.2008 16:36

0

Apropos obsady prowadzących na Polsacie , PORASZKA ,KATASTROFA , MASAKRA, kurde strażak z playboyem DOWBÓW , poprostu zwaliło mnie z nóg, ach nie chce mi się nawet gadać.


avatar
lewusFIA

16.03.2008 16:46

0

Nick jechał równo, spokojnie pewny swego, jakby wiedział... fakt szczęście też mu sprzyjało, nawet w pitstopach, za każdym razem ok. 2sek krótsze niż Roberta., a poza tym to bardzo dobry kierowca. Strategia dla Kubicy to raczej stragedia, może nie chcieli zdenerwować Heidfelda, w nerwach napewno gorzej by mu się jechało. A tak na poważnie to smutne, że historia zaczyna się powtarzać z ub. sezonu, już myslałem, że rzeczywiście potraktują Kubicę jak należy po Q3. Zrobił awanturę bo po raz kolejny "zrobiono go w królika", jakoś bardzo łatwo podejmują takie decyzje w stosunku do Roberta a nie ryzykują z Nickiem. Robert, chociaż jechał świetnie w warunkach w jakich znalazł się nie ze swojej winy,( dziwnie bolid był słabszy tego dnia ) niech raczej nie liczy w przyszłości na ich poprawę. Hamilton bez problemu, presji żadnej więc i powodów do stresu, zasłużona wygrana a bolid nie do pokonania będzie, chyba że Ferrari się ocknie. Massa -bardzo zły dzień, Raikkonen - pech, również na miarę braku kontroli trakcji, Alonso - jak na obecne możliwości świetna jazda, nie jest wytłumaczeniem dla Kovalainena "guziczek od jazdy w pit stopie", gdyż później nie potrafił wyprzedzić Alonso. To takie wynurzenia malkontenckie z wiadomej nacji i nikogo nie namawiam by tak samo myślał. Gratuluję Marti i fanclubowi Lewisa pięknego i nad wyraz łatwego jego zwycięstwa, chociaż byłem mocno przekonany, że Robert pokrzyżuje Wam szyki. Pozdrawiam.


avatar
dziarmol

16.03.2008 17:15

0

2008-03-16 16:46:39 lewusFIA-ładnie napisane ale mnie nie pokrzepiłeś poz.


avatar
lewusFIA

16.03.2008 17:48

0

No, wiesz mam bardzo smutny dzionek i jestem lekko wk*****onek, a dla pokrzepienia ducha, my naiwni mamy za tydzień nowe GP, nie, żartuję wierzę, że będzie lepiej tylko irytujące już jest to podejście BMW do Roberta, niech sobie mówią, że teoria spiskowa to fikcja - może fikcja, ale:-" bliższa koszula ciału..." no nie?. Pozdrawiam, nieugięty niefan Lewisa.


avatar
Marti

16.03.2008 17:54

0

lewusFIA - owszem, mnie szyki zostały mocno pokrzyżowane, ponieważ Robert nie ukończył wyścigu, a nawet gdyby, to napewno nie ukończyłby go na takiej pozycji, jaką sobie życzyłam. Przyznam szczerze, że zaczynam się martwić Kubicą (zaznaczam, ze nie wierzę w żadne polsko-niemieckie teorie spiskowe). Ja nie zaliczam się do fanklubu Lewisa, mimo tego, że mam odmienne zdanie na jego temat od większej większości tutaj. Pisałam już kiedyś na ten temat. Moim idolem od wielu lat był, jest i będzie Michael Schumacher i żaden z obecnych kierowców Ferrari i McLarena nigdy nie bedzie miał u mnie takiego statusu, jaki posiada Schumi. Również pozdrawiam.


avatar
Marti

16.03.2008 17:57

0

BMW zmieniając Robertowi taktykę wyszło z założenia, że poradzi sobie z Bourdais i zostawi go w tyle. Tak się niestety nie stało? Dlaczego? Możemy sobie gdybać bez końca...


avatar
Marti

16.03.2008 17:58

0

"nie stało"


avatar
lewusFIA

16.03.2008 18:00

0

A jeśli tyczy gratulacjii naszym oponentom ( być może to one tak Cię sfrustrowały ) to ja umiem przegrywać, nie mylić z "lubię" a trochę elegancji ujmy mi nie przyniesie ( dragomirov, masz zakaz czytania tego!!! )


avatar
lewusFIA

16.03.2008 18:03

0

Marti droga, no przecież Schumi nie jeździ już o czym Ty mówisz? Nie będziemy się podniecać przeszłością i lamusem.


avatar
ratig

16.03.2008 18:25

0

A ja w przeciwieństwie do wszystkich mam odmienne zdanie na temat postawy Kubicy. Cały wyścig oglądałem korzystajać z tzw LIVE TIME. Było dokładnie widać że od 3 okrązenia Robert zaczął tracić prawie 1 sekundę na okrężeniu do Hamiltona. Dopiero przed samym pierwszym PIT STOPEM trochę przyśpieszył. I to była prawdzina przyczyna dlateczego po pierwszym PIT STOPIE wylądował tak daleko. Być może Robet nie potrafi jeżdzić równomiernie albo miał problemy z mocą silnika. Bardziej się skłaniam do tego że mu trochę szwankował bolid bo nie mógł osiągnąć dużych prędkości a przypomnję, że w Q3 miał największą prędkość na zakręcie nr 12. Po 1 PT miał zbyt cięzki samochód żeby wyprzedzić zawodników przed nim (większość jeszcze nie miała swoich PT). Osobiście uważam, że podjęte ryzko wcześniejszego PT3 było sensowne bo przy sefty carze stosunkowo mało traci się czasu na tzn szybko się dogania konkurencję gdy jedzie sefty car na szubie. Ponieważ miał problemy z mocą silnika nie mógł wyprzedzić teoretycznie słabszego francuza. Potem wszyscy wiemy jak się to skończyło z kitajcem. Osobiście uważam że kierownictwo BMW raczej chciało pomóc Kubicy niż zaszkodzić zmieniając mu taktykę. Ale czy ktoś wogóle zakładał że Kubica nie będzie mógł łyknąć "słabiaka francuzika"? Z LiVE Timingu wynikało że pod koniec Heidfield jechał 2 sekundy szybciej niż Kubica i nie było to spowodowane tylko i wyłącznie blokowaniem przez Francuza ale raczy problemami z samochodem. Więc nie ma żadnych teorii spiskowych tylko problem z samochodem lub kiepską jazdą Kubicy (to też jest człowiek i być może nie zawsze robi wszystko naj naj)


avatar
Marti

16.03.2008 18:27

0

lewusFIA - mimo tego, że już nie jeździ, to nadal jest moim idolem. Kibicowałam mu 11 lat i to chyba oczywiste, że sportowiec, który jest czyimś idolem nie przestaje nim być w chwili, w której zakończy karierę. Chyba, że masz odmienne zdanie w tej kwestii. Owszem, jestem sfrustrowana, bardzo sfrustrowana, ba ... kompletnie rozczarowana tym, w jaki sposób rozpoczał się sezon dla Roberta... Uwierz, to jest jedyny powód mojej frustracji. Tyle lat, jak wiekszosć z Was, czekałam na naszego kierowcę, którego wreszcie mamy w tym pięknym sporcie (niestety, sporo ludzi tego jeszcze nie docenia). Tak jak inni liczę na dużo lepszy sezon dla niego niż 2007, lecz dzisiejszy wyścig z leksza mnie załamał...


avatar
TuR1smo

16.03.2008 18:28

0

Nie przesadzajmy. Moim zdaniem taktyka BMW wobec Roberta była dobra. Gdy mieli do przejechania 20 okrążeń, kubica zjechał a, inżynierowie uznali, że na tym spokojnie dojedzie do mety. Nie wiem dlaczego, ktoś Tu poowiedzial ze Heidfeld mial szybsze pit stopy niż Kubica. Może ejstem ślepy, może nie. Ale jaj widziałem ze obydwoje mieli na poziomie 8 sekund. Gdyby nie Nakajima, to Robert spokojnie mialby 5-4 miejsce. Ze względu na to, że Rubensa zdyskwalifikowali poszedł by do przodu. Tak naprawdę nie wiemy jakim tempem by Robert pojechał później ! Wszystko było możliwe. Mógł nawet osiągać takie czasówki ze ze spokojem bylby trzeci. Przed jak i po 1 stopie, Kubica jeździł na poziomie Kovala jesli chodzi o czasówki. Moim drodzy. Teraz musimy poczekać na kolejne GP które odbędzie się za 5-7 dni. Tam rok temu, bolidy BMW byly bardzo dobrze ustawione pod ten tor. Tak naprawdę na Sepangu wszystko jest możliwe, z prostego powodu: Tor jest bardz, bardzo szeroki. Praktycznie wszędzie jest możliwosć wyprzedzania ;-) pzdr.


avatar
TuR1smo

16.03.2008 18:35

0

Jednego się obawiam..., w Malezji na sepangu są bdzro dluuugie proste. A, w Melbourne, BMW na prostych mialo kiepski V-MAX. Zaledwie 295 albo i mniej... :/


avatar
Leeloo

16.03.2008 18:40

0

Marti a mogłabyś troszkę więcej napisać co było w tym chacie ?? niestety nie znam niemieckiego !! a większość z nas chciałoby się tez dowiedziec czegoś więcej. Z góry dzięki


avatar
arek.jan

16.03.2008 18:44

0

1:28,753 to czas okrążenia Roberta,a 1:27,739 Nicka, pit stop Nicka 45,271 i Roberta 47,944 to nie jest ok, szkoda mi Roberta, ale myślę że w Malezji będzie lepiej.


avatar
pawb1

16.03.2008 18:47

0

HEJ fanzolicie wszyscy jak pobita gęś , żal mi was że tak się wysilacie w swoich wypowiedziach , ale musicie wiedzieć że POLAK nigdy nie zdobędzie poważania w oczach niemca , wiec nie wysilajcie się ze swoimi spekulacjami na temat ROBERTA , dopuki Robert nie zmieni timu to jest norma , może trudno wam to pojąć ,przyjąć do wiadomości ale takie są realia , a tak na marginesie to POLSAT wykupuje właśnie firma niemiecka tak więc moi kochani sami widzicie w jakim punkcie my esteśmy ,pozdro.


avatar
obi216

16.03.2008 18:48

0

Oooo taaak!!! Bardzo dobre rozumowanie !!!!! Tak bardzo chcieli pomóc Robertowi , tą zmianą taktyki , że aż mu podcieli skrzydła - w mordę!!!!! Co by - nie daj Boże - nie zrobił "SOBIE " krzywdy zajmując lepszą pozycję. Moim zdaniem Robert po tych , nieudolnych próbach " zakamuflowanej pomocy ", zrezygnował z walki. A incydent z Nakajimą był tylko cudownym WYBAWIENIEM z tego kuriozum! A którym to podniecałem się przez cały weekend jak stado "baranów" widzących mała kępkę trawy...........MAĆ!!!!! I gdzie Ci zwolennicy czystych intencji ?????


avatar
lewusFIA

16.03.2008 18:56

0

@obi216: to bylo widać jak dłoni, że Robert sam zrezygnował z dalszej jazdy, jeszcze na tyle jest inteligentny by widzieć, że "robią go w babusa".


avatar
lewusFIA

16.03.2008 18:57

0

bambusa*


avatar
lewusFIA

16.03.2008 18:59

0

Może mu "bio" za dużo dolali, trzeba by spytać McLarena, oni takie rzeczy najlepiej wiedzą...


avatar
obi216

16.03.2008 19:06

0

Aaa tam- szkoda słów LewusFIA. Przed wyścigiem cieszyłem sie jak szczeniak widzący cukierka na wyciągnięcie dłoni , a którego później schowali :[


avatar
obi216

16.03.2008 19:10

0

Bardzo wiele dały mi do myślenia wczorajsze artykuły w Przeglądzie Sportowym ........Bardzo wiele , a wyścig niestety to potwierdził....


avatar
cselektryk

16.03.2008 19:31

0

Szef teamu BMW powinien się wstydzić ,że tak traktuje bardzo dobrego zawodnika. Czy Jemu nie zależy na 1-wszym miejscu w klasyfikacji konstruktorów? Przecież liczą się punkty obu kierowców. Zarówno Heidfeld jak i Kubica to wspaniali kierowcy, którzy razem mogą wiele osiągnąć...


avatar
kubica04

16.03.2008 19:36

0

"obi216" a o czym pisali??


avatar
coboss

16.03.2008 19:39

0

koles ktory wymsyla strategie to zaj... szwab ktory robi to specjalnie!! Prezes juz dawno powinien go wywalic z hukiem jak glownego mechanika Roberta w poprzednim sezonie


avatar
coboss

16.03.2008 19:41

0

cselektryk to nie prezes ale gosc odpowiedzialny za strategie. prezeso by tego nie zrobil :/


avatar
kubica04

16.03.2008 19:53

0

ta... takich matolow wywalic na zbity pysk. ZATRUDNIC POLAK ( tylko ze...........)


avatar
wito90

16.03.2008 20:06

0

jak zwykle BMW swoją taktyką zniweczyło pracę Roberta


avatar
Talibee

16.03.2008 20:09

0

Jesli tak dalej bedzie to Robert powinien jak najszybciej zmienic zespół najlepiej wymiana ;Massa za Kubice:D W tym zespole sie nie da jezdzic i pokazac na co stać człowieka w poprzednim sezonie juz pachniało ustawianiem wyscigów pod Heidfelda.Alonso postapił prawidłowo odchodzac z McLarena...


avatar
obi216

16.03.2008 20:15

0

@kubica04 - wolałbym nie cytować (zresztą b.dużo tego jest nawet na streszczenie ) ze względu na autora tekstu , admtej strony , jak i na to, że może to być sugestywna moja interpretacja. Polecam przeczytanie - daje do myślenia . Pozdrawiam


avatar
obi216

16.03.2008 20:16

0

@kubica04 - wolałbym nie cytować (zresztą b.dużo tego jest nawet na streszczenie ) ze względu na autora tekstu , adm. tej strony , jak i na to, że może to być sugestywna moja interpretacja. Polecam przeczytanie - daje do myślenia . Pozdrawiam


avatar
obi216

16.03.2008 20:17

0

Sorka - myślałem , że nie" poleciało" :-)


avatar
Leeloo

16.03.2008 20:24

0

obi216 szukałem na stronie przeglądu sportowego ale jest z wczoraj jeden krotji artykół, czy chodzi Ci o ten w którym Nick mówi że za wszelką cenę będzie lepszy od Roberta w tym sezonie ??


avatar
arek.jan

16.03.2008 20:25

0

To jest chore zniszczą Roberta psychicznie w wywiadzie prawie płakał i to było najgorsze, szkoda mi go, Polak nie ma podpisanego kontraktu na sezon 2009 i to może być szansa na zmianę temu. Może Ferrari, Toyota, Honda, w BMW nic nie zdziała.


avatar
obi216

16.03.2008 20:30

0

I owszem - aczkolwiek do prasy dodany był wczoraj dodatek p.t. Skarb Kibica - poświęcony tylko F1. Jest tam bardziej obszerny art. na ten temat , z rozszerzeniem o sezony 2006 ; 2007 ; jak i okresu tuż przed 2008. Ocena nalezy do Was ;-)


avatar
obi216

16.03.2008 20:33

0

To było do Leeloo....>należy < ;-)


avatar
1974

16.03.2008 20:38

0

w bmw robert nic nie zdziala bo team stawia na niemiaszka nicka i tyle mam do powiedzenia


avatar
tsubasa

16.03.2008 20:39

0

I znowu coś ze strategią...:/


avatar
Leeloo

16.03.2008 20:43

0

byłem właśnie w sklepie ale niestety nie mieli PS szkoda


avatar
markorud

16.03.2008 20:58

0

Panowie spokojniej !!! podziękujmy Nakajimie !!! on uratował Roberta !! dlaczego?? silnik już zaczął szwankować-o tym sie tylko cicho mówi. robert mógl jechac dalej-ale kto wie jak to by sie skonczyło-a tak może bez konsekwencji wymienić jednostke napedową-bo w myśl przepisów-zawodnik wyeliminowany przez innego-moze dokonac potrzebnych napraw. chłopaki wymienia w BMW silnik i w malezji bedzie nowy-a nie stary źle reagujacy na przpustnice-to było celowe zagranie- Robert moezdobył by 2-3 punkty ale bylby i tak przesuniety w Malezji bo tamten slnik by nie wyrobił-wiedzieli cwaniaki co robia-powodzenia robert w nastepnym wyscigu !!!


avatar
ratatooom

16.03.2008 21:42

0

Wydaje mi się kolego że silnik mogli i tak wymienić bez konsekwencji tak napisane jest w regulaminie


avatar
caruso1

16.03.2008 22:03

0

Jak sie Kubicy w BMW nie podoba, to nich se zmieni na polskiego fiata, ha, ha, ha


avatar
lewusFIA

16.03.2008 22:26

0

No właśnie caruso1, dokładnie opisałeś BMW i waszą dojczowską mentalność...


avatar
pipiaro

16.03.2008 22:58

0

Witam wszystkich fanów F1.Strategia była do bani i to bez dwóch zdań.Gdyby nie ten pitstop to Robert nie był by na tym felernym miejscu i do kolizji by nie doszło więc punkty by były i to sporo.Co do wymiany silnika to pierwsza wymiana jest niekarana.Może za tydzień będzie lepiej.Pozdrawiam.


avatar
ar0

16.03.2008 23:05

0

panowie druga ojczyzna roberta sa wlochy tam czuje sie jak u siebie w domu i tam tylko ma szanse na szacunek i sukces ; trzymajmy wiec kciuki za to zeby jak najszybciej robert zasiadl w czerwonym bolidzie bo tam jest jego miejsce ; nie ma co psioczyc na bmw bo oni napewno chca dobrze tylko ze im nie to wychodzi


avatar
lewusFIA

16.03.2008 23:18

0

Oczywiście, że chcą dobrze a najbardziej dla Niemiec.


avatar
lewusFIA

16.03.2008 23:22

0

Jeżeli Massa będzie tak jeździł jak dzisiaj, to wróżę przejście Roberta do Ferrari w trakcie trwania sezonu.


avatar
condor2010

16.03.2008 23:34

0

Coś mi w tym BMW Sauber śmierdziało już od dawna. Dla mnie jest jasne jak 2 + 2 że w niemieckim zespole polaczek nie moze byc lepszy. Niemcy to szowinstyczne świnie i tyle.


avatar
condor2010

16.03.2008 23:36

0

Niemiecki team juz od dawna mi śmierdział. Niemcy chca sprowadzić Vettela do BMW i robią mu miejsce.


avatar
condor2010

16.03.2008 23:43

0

Heh w wywiadzie przed tym sezonem Nick powiedział ze za wszelką cenę bedzie przed Robertem na koniec sezonu. On wie ze Vettel ma wrocic wiec boi sie o wlasna dupe i przekupuje mechanikow - Niemców i zawsze czegoś nie dokreca u Roberta i cos sie zawsze wali po jakims czasie.


avatar
condor2010

16.03.2008 23:47

0

Robert twierdził ze obecny bolid ma lepsza stabilność niz ten poprzedni z kontrola trakcji. CZy to nie wydaje sie Wam dziwne? Cały poprzedni sezon jezdził podszykowanym bolidem ale do porazek a nie zwyciestw. Zastanawiajacy jest tez fakt ze jak prowadził w Chinach to od razu popsuł mu sie bolid. DZIWNE to, czuje tu jakis ogromny smród.


avatar
marekko

17.03.2008 07:27

0

Taka myśl mnie znowu nachodzi żeby Robert zmienił ekipę ,w dalszym ciągu traktują go jak królika doświadczalnego a N.H. to ten solidny i lepiej punktujący


avatar
Lahocci

17.03.2008 08:52

0

Może w BMW pracują idioci,ale umieją liczyć.Niemcy jeśli Heidfelt będzie wygrywal przyniosą więcej kasy sponsorą niż polacy !


avatar
jaros69

17.03.2008 10:06

0

Przepraszam sąsiadów na mój krzyk na ranem kiedy Japończyk "skasował" Kubicę. Smutno, dobrze że już w sobotę kolejna sznasa na dobry wynik


avatar
psycholog75

17.03.2008 10:29

0

NO I CO? WYSZŁO NA MOJE!!! PRZECZYTAJCIE MÓJ KOMENTARZ NA KILKA GODZIN PRZED WYŚCIGIEM - PODIUM DLA BMW ALE NIE DLA KUBICY! ZNÓW NIEMIEC MIAŁ SZYBSZĄ OBSŁUGĘ W PIT-LANE NO I NAJWIĘKSZE PRĘDKOŚCI OD KUBICY... ROBERT!!! SZUKAJ INNEGO TEAMU!!!


avatar
walerus

17.03.2008 10:45

0

no i mieliśmy powtórkę z rozrywki......


avatar
Leeloo

17.03.2008 11:00

0

walerus czemu 24h opóźnienia z komentarzami ? nie mogleś dojść do siebie po wyścigu .. :)??


avatar
gerber

17.03.2008 11:02

0

Heidfeld to w tym wyścigu miał szczęścia więcej niż umiejętności. Zjechał do boksów w odpowiednim czasie kółko przed tym jak wjechał SC, jedno kółko po i zjeżdżałby jak Kovalainen.


avatar
turysta_rp

17.03.2008 12:43

0

błędem był drugi pit stop nie wiem czy mienkie opony w BMW to dobty pommysł przy 30 ojkrążeniach do końca. Reszta to spekulacje


avatar
Nikon92

17.03.2008 15:10

0

Strategia to jakiś absurd w bmw czyżby niezalezało im na swoim 2 kierowcy?


avatar
marillion321

19.03.2008 17:25

0

i znowu Roberta skrzywdzili tymi eksperymentami z pit-stopem naprawdę nie mogę tego zrozumieć po co to zrobili ??


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu